Nasze rodzime kawy z bulw, kłączy i nasion nie tylko nie pobudzają, ale wręcz działają uspokajająco. W dodatku wspierają układ pokarmowy i odpornościowy. Eugenol z kłączy kuklika ma zbawienny wpływ na wątrobę i nadaje tej części rośliny… goździkowy aromat! Ziele marzanki wonnej pachnie, nie inaczej – wanilią. Żołędzie są gorzkawe, ale skarmelizowane na patelni lub w piekarniku zbalansują smak naszego napoju. Nasiona marchwi z kolei kuszą delikatną słodyczą z lekko anyżową nutą. Z tych czterech składników można przyrządzić pyszną, rozgrzewającą duszę i ciało słowiańską… masala cafe. Żołędzie obierz z zewnętrznych łupinek (po zmieleniu na pył mogą być dodatkiem do peelingu), a następnie rozdrobnij je i wygotuj 2-3 razy w wodzie z sodą oczyszczoną (na litr wody weź łyżkę sody), za każdym razem odlewając płyn. Przełóż na patelnię i upraż je na ciemnobrązowy kolor na patelni lub w piekarniku. Rozdrobnij albo zmiel. Kłącze kuklika oczyść i pokrój na drobniejsze kawałki. Nasiona marchwi delikatnie rozgnieć w moździerzu. Użyj suszonego ziela marzanki (dopiero suszone nabiera pełni aromatu).
Każdego składnika możesz użyć w równych porcjach (objętościowo) albo bawić się recepturą dowolnie, tak jak podpowiadają ci kubki smakowe i intuicja.
Wszystkie składniki wrzuć do rondla o grubym dnie. Zalej mlekiem (zwierzęcym albo roślinnym) i zagotuj. Zmniejsz ogień i pogotuj tak całość około 20 minut na niskiej mocy. Odcedź na siteczku. Przelej gorący napój do termosu, dzbanka lub ulubionego kubka. Możesz go dosłodzić, np. miodem wrzosowym, który wpływa kojąco na górne drogi oddechowe. Miłych snów!
Kawa na dobranoc?
Nasze rodzime kawy z bulw, kłączy i nasion nie tylko nie pobudzają, ale wręcz działają uspokajająco. W dodatku wspierają układ pokarmowy i odpornościowy. Eugenol z kłączy kuklika ma zbawienny wpływ na wątrobę i nadaje tej części rośliny… goździkowy aromat! Ziele marzanki wonnej pachnie, nie inaczej – wanilią. Żołędzie są gorzkawe, ale skarmelizowane na patelni lub w piekarniku zbalansują smak naszego napoju. Nasiona marchwi z kolei kuszą delikatną słodyczą z lekko anyżową nutą. Z tych czterech składników można przyrządzić pyszną, rozgrzewającą duszę i ciało słowiańską… masala cafe.
Żołędzie obierz z zewnętrznych łupinek (po zmieleniu na pył mogą być dodatkiem do peelingu), a następnie rozdrobnij je i wygotuj 2-3 razy w wodzie z sodą oczyszczoną (na litr wody weź łyżkę sody), za każdym razem odlewając płyn. Przełóż na patelnię i upraż je na ciemnobrązowy kolor na patelni lub w piekarniku. Rozdrobnij albo zmiel.
Kłącze kuklika oczyść i pokrój na drobniejsze kawałki.
Nasiona marchwi delikatnie rozgnieć w moździerzu.
Użyj suszonego ziela marzanki (dopiero suszone nabiera pełni aromatu).
Każdego składnika możesz użyć w równych porcjach (objętościowo) albo bawić się recepturą dowolnie, tak jak podpowiadają ci kubki smakowe i intuicja.
Wszystkie składniki wrzuć do rondla o grubym dnie. Zalej mlekiem (zwierzęcym albo roślinnym) i zagotuj. Zmniejsz ogień i pogotuj tak całość około 20 minut na niskiej mocy. Odcedź na siteczku. Przelej gorący napój do termosu, dzbanka lub ulubionego kubka. Możesz go dosłodzić, np. miodem wrzosowym, który wpływa kojąco na górne drogi oddechowe. Miłych snów!